Niedługo miną cztery miesiące od porodu. Czas szybko płynie, a wraz z nim pojawiają się.... no właśnie pojawiają się pierwsze zmarszczki. Tak, tak zauważyłam je u siebie gdy zaczęłam codziennie się uśmiechać do mojego syna.
czwartek, 25 sierpnia 2016
środa, 17 sierpnia 2016
poniedziałek, 15 sierpnia 2016
Podstawą szczęścia jest.... wolność
Czy można zachować w wolności umiar? To tak jakby być po części kochanym, częściowo martwym czy trochę bardziej wolnym. Tych pojęć się nie stopniuje, to są pojęcia absolutne. Za każdym razem gdy poruszam temat wolności czy to dotyczącej sfery życia osobistego czy wolności słowa jako obywatelka Państwa Polskiego do głowy przychodzą mi słowa z filmu "Księżna". Była odważną kobietą, ale czy potrafiła być wolna mimo wszystko i zadbać o swoje szczęście?
wtorek, 9 sierpnia 2016
Pyszne śniadanie
Śniadanie to podstawa. Kiedyś, jak byłam młodsza, dużo pracowałam i ciągle podróżowałam nie miałam czasu na śniadania. Ba! czasami nawet obiadu nie jadłam. Nie wiem jak mogłam funkcjonować na samej kawie. Mój organizm domagał się kalorii,a ja to ignorowałam. Teraz niestety zbieram tego "owoce" w postaci chorób autoimmunologicznych. Wtedy o tym nie myślałam, a powinnam. To jeden z moich ciężkich grzechów jakie popełniłam w młodości. Teraz pewnie zrobiłabym inaczej, nie tylko jeżeli chodzi o kwestię posiłków. Przyszedł czas żeby o siebie zadbać. Nigdy nie jest za późno na zmiany. Od kilku lat nie jadam jasnego pieczywa (choć nie ukrywam zapach chrupiącej bułki wyjętej prosto z pieca czasami kusi). Zrezygnowałam z ostrych przypraw, czekolady, napojów gazowanych. Od momentu gdy zaszłam w ciążę polubiłam pić wodę (teraz gdy karmie piersią zapotrzebowanie na wodę mam jeszcze większe), a mój organizm tylko przy tym zyskuje. Staram się wypijać dziennie około 1,5-2 litrów wody. Sama w to nie wierzę, bo kiedyś piłam szklankę dziennie i to tylko kawy. A jakie są Wasze przyzwyczajenia żywieniowe? Co lubicie jeść na śniadanie?
Składniki:
250 ml naturalnego jogurtu (można zastąpić jogurtem greckim, kaszą jaglaną na mleku sojowym)
3 łyżki płatków owsianych
1 łyżka siemienia lnianego (dodałam złociste)
1 łyżka miodu (u mnie rzepakowy)
1 kiwi
1 brzoskwinia
Jogurt przelewamy do dwóch miseczek. Na patelnię wrzucamy płatki owsiane, lekko prażymy i dodajemy siemię lniane. Na koniec łączymy wszystko z łyżką miodu. Odstawiamy do przestudzenia. Dowolne owoce kroimy w plasterki. Do jogurtu dodajemy prażone płatki, a na wierzch kładziemy swoje ulubione owoce. Pyszne.
poniedziałek, 18 lipca 2016
Subskrybuj:
Posty (Atom)