niedziela, 2 listopada 2014

na szczycie

Druga część Kasprowy. Widok przepiękny. Pogoda dopisała. Co zapamiętam...? Śniadanie we dwoje, na polanie... U szczytu gór tak potężnych i zapierających dech w piersiach. Szczęście, stanąć gdzieś w oddali i być sam na sam z naturą. To właśnie takie małe szczęścia dodają siły. Nie trzeba mieć spektakularnych marzeń, aby poczuć się człowiekiem szczęśliwym:)




13 komentarzy:

Dziękuję za odwiedziny:)