niedziela, 6 grudnia 2015

*** Święto M I K O Ł A J A ***



Mikołajki. Pamiętam ten czas kiedy jako małe dzieci czekaliśmy z braćmi na prezenty pod poduszką. Nie wiem jak to się działo (tzn. teraz już wiem:) ) ale wtedy wydawało mi się to kompletnie niemożliwe, żeby ktoś wszedł do naszego mieszkania i bezszelestnie włożył prezenty pod poduszkę.
To był magiczny czas, tak jak Święta. Pamiętam, że tego dnia potrafiliśmy wstać wcześnie rano, rozpakowywać prezenty z wypiekami na twarzy. I Mikołaj zawsze wiedział co sprawi nam radość, choć wymagającymi dziećmi chyba za bardzo nie byliśmy. Często z braćmi wspominamy tamte czasy. I mimo, że w naszym domu nie było przepychu, to mieliśmy najpiękniejsze dzieciństwo jakie można sobie wymarzyć. I powiem Wam, że mimo tego, że już dwoje z naszej trójki nie mieszka z rodzicami to tradycja podarków Mikołajkowych została. Podrzucamy sobie paczki np. do windy i puszczamy ją na dane piętro- tak było rok temu :) czy podczas wizyty u rodziców wkładamy małe co nie co do butów ;) Śmiejemy się i radujemy jak dzieci, bo chyba o to też w życiu chodzi, żeby mieć w sobie coś z dziecka. Życzę Wam, żeby Mikołaj odwiedziła każdego z Was. Mnie w tym roku odwiedził trochę wcześniej i zostawił coś dla Was. Wraz z Qule.pl przygotowaliśmy dla Was Mikołajkowy konkurs. 


Do wygrania wybrany przez Was zestaw 10 kul, zajrzyjcie do sklepu i wybierzcie swój wymarzony zestaw, który rozświetli Wasze wnętrza.

Zasady konkursu:

1. pozostaw komentarz pod tym postem z informacją gdzie umieściłabyś/umieściłbyś wygrane kule

2. proszę o umieszczenie banera z linkiem do konkursu na swoim blogu (jeżeli nie posiadasz bloga proszę o udostępnienie na FB)

3. anonimowe osoby proszę o pozostawienie adresu e-mail w komentarzu

4. konkurs trwa od 6.12 do 20.12, zwycięzca zostanie ogłoszony najpóźniej 2 dni po zakończeniu konkursu

5. wysyłka na terenie Polski











*Niniejszy Konkurs nie jest grą losową, zakładem wzajemnym ani loterią promocyjną w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 1992 r. o grach losowych i zakładach wzajemnych
Post powstał we współpracy z firmą Qule.pl 

32 komentarze:

  1. Gdzie umieściłabym kule ? Na drewnianej, trochę surowej w stylu i wykończeniu choince. Z modrzewiowymi gałązkami dla równowagi i srebrnym dzwonkiem. W kuchni na parapecie, by klimat do pracy był odpowiedni ;) Baner na blogu Reminiscencje. Pozdrawiam - M.

    OdpowiedzUsuń
  2. Najpiekniejszy zestaw to ten ktiry pieknie prezentuje sie na zdjeciach :) A umiescilabym go w salonie zeby przyjemnie oswietlal nam popoludniowe lenistwo, albo w mojej sypialni zeby ich cieply blask otulal nas do snu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne zdjęcia !
    Z radością daje początek zapewne dluuugiej kolejce. :-) Kule zawisna na moim nowym, długo oczekiwanym kominku.
    Nie posiadam bloga, więc pozostawie e-mail.
    Mysiathebest@Gmail.com.

    Pozdrawiam serdecznie
    Joanna Popielecka

    OdpowiedzUsuń
  4. Umieściłabym te kule dookoła drabinki ze zdjęciami. Wyjątkowymi zdjęciami - Osoby najbliższej memu sercu, której już ze mną nie ma. Żeby Go rozświetliły, dodały blasku, jaki zawsze w sobie miał. Żeby w te Święta Jego brak nie był tak odczuwalny, wet.majchrzak@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierzę, że Ci, których już nie ma na tym świcie, są z Nami, blisko Nas. W tym wyjątkowym dla Nas okresie często sięgam do słów " Kolędy dla nieobecnych" Zbigniewa Preisnera. Dużo ciepła i spokoju dla Ciebie

      Usuń
  5. W tych cudownych, bawełnianych kulach zakochałam się już w zeszłym roku. Mimo, że jeszcze nie mamy z ukochanym swoich własnych czterech kątów z całego serca zapragnęłam takie mieć, by rozświetlić każdy wieczór, tym ciepłym i miękkim światłem.
    Kule byłby niezastąpionym towarzyszem naszego życia. W te gorsze i lepsze wieczory. Niekiedy spędzamy je w samotności, ponieważ praca czy szkoła nie pozwala nam być razem. A my oboje - charaktery marzycieli kochamy obecność czegoś wyjątkowego i niepowtarzalnego.
    Większość ludzi myśli, że tylko kobiety mogą kochać takie dekoracje, otóż nie :) U mego boku jest mężczyzna, który pokochał je tak samo jak ja - myślę, że właśnie dlatego są magiczne.
    Przystrojenie naszego pokoju takimi kulami dałoby wiele szczęścia. Myślę, że każde miejsce byłoby dla nich idealne.
    Nad łóżkiem, kiedy kładziemy się po ciężkim dniu i opowiadamy sobie co dobrego nas spotkało i jak wiele musieliśmy pokonać, czemu sprostać - w świetle kul wszystkie te historie nabrałyby jeszcze więcej magii.
    Na komodzie, między naszymi zdjęciami, które tworzą naszą cudowną historię i przypominają o najpiękniejszym momentach naszego młodego życia. W tym miejscu kule rozświetlałyby te obrazy z przeszłości jeszcze piękniej.
    Nad kojcem naszego małego uszaka (tak, jest nas w pokoju troje :)), który jest iskierką w naszym życiu już od roku. Wyobrażam sobie kule na ścianie, które pod naszą nieobecność dają mu poczucie bezpieczeństwa. On też tęskni i czeka na nas każdego wieczoru.
    Nad stołem, gdzie codziennie pijemy kawę, jemy śniadanie, śmiejemy się, rozmyślamy, tworzymy plany, mówimy o swoich marzeniach.

    Kocham rzeczy wyjątkowe, takie, które sprawiają radość zaraz gdy tylko otworzę oczy, bądź gdy je zamykam. Zaraz po najsłodszym pocałunku podarowanym przez Ukochanego, przykicaniu mojego króliczego Serduszka, to właśnie bawełniane kule byłby najcudowniejszym powitaniem i pożegnaniem każdego dnia :) Udekorować swoje życie nimi byłoby cudownym uwieńczeniem tego roku, zwłaszcza, że nie był dla mnie łatwy i łaskawy.
    Bawełniane kule to ciepło, a gdzie jest ciepło - tam jest dom. :)



    Serdecznie pozdrawiam i życzę wszystkim powodzenia :)


    Mój adres e-mail: wrooblesia@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Powiesiłabym w pokoju córki, żeby było jeszcze bardziej przytulnie:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdybym wygrała te kule, to na pewno chciałabym je w kolorze fioletowo-białym. Jestem tuż po zakończeniu remontu pokoju i chętnię przyzdobiłabym moje kochane książki :) Kocham światła i myślę, że ta ozdoba jest dla mnie idealna.
    Powodzenia dla innych uczestników!
    Julia
    coldplayer2000@wp.pl
    (Baner niebawem pojawi się na blogu kolorlustra.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki:) W grudniu marzenia spełniają się częściej:)

      Usuń
  8. Nie mam fb, ani bloga, za to biegnę z insta:))) Świetne są! Umieściłabym je w kominku, zamiast tradycyjnych świec:)))
    ew.adres@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja chciałam złożyć najszczersze życzenia z okazji Mikołaja, (święto niby dla dzieci, ale czasem można pofantazjować :) ) dużo prezentów, miłości i powodzenia w bloggerowaniu :) Całuski od Pastelowego domku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Mikołajki to święto dla małych i dużych, bo w każdym z nas jest coś z dziecka:) i na tym polega wyjątkowość tego czasu:) choć może trwać cały rok. Dużo miłości i rodzinnego ciepła.

      Usuń
  10. Kule - a konkretnie zestaw "Pure white" umieściłabym w ozdobnym pudełku i podarowała w prezencie bratowej, żeby jej zachmurzona często buźka rozświetlała się w uśmiechu za każdym razem, kiedy na nie spojrzy ;-)

    Banerek wrzuciłam na bloga do zakładki konkursy: wydziwianki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Moje najskrytsze marzenie to powiesić kule przy oknie przy biurku, które by nastrojowo rozświetlało i motywowało mnie do pracy :) Podobają mi się kule pt. Wiosenne i Peppermint & chocolate.
    Przesyłam pozdrowienia dla fanów qule.pl
    Mój mail: jkadziela@g.pl, zaś link udostępniłam na face: joanna up

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja takie piękne kule umieściłabym w kuchni To tam tak naprawdę spędzam najwięcej czasu. A dlaczego nie może być pięknie i nastrojowo? No właśnie może ;-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń


  13. O mojej wielkiej miłości do tych świecących kulek mogłabym się tu rozpisać, pasują absolutnie wszędzie.
    Uważam, że pięknie ozdabiają wnętrza, dodają przytulności, są ciekawym i oryginalnym akcentem.
    Uwielbiam je i marze o takim białym zestawie jak Twój do naszego salonu, gdzie wieczorami kiedy dzieci pójdą spać a ja ogarnę co jest do ogarnięcia w domu, padnę na kanapę, żeby po całym dniu napić się gorącej herbaty i porozmawiać z mężem, marzę, żeby w tej chwili dla nas jak i przez cały zabiegany wieczór, towarzyszyło nam światło tych kulek.
    Więc i ja ustawiam się w kolejkę, może szczęście do nas się uśmiechnie!
    https://www.facebook.com/sylwia.swiergiel

    OdpowiedzUsuń
  14. A mnie sprawiłyby radość, wiszące przy lustrze w łazience. Pachnąca kąpiel i delikatne światło białych QUL to przyjemniejsze niż relaks w SPA. Ponieważ nie posiadam FB zostawiam tylko adres aleksandramilkowska22@wp.pl. Pozdrawiam Ola

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak tu pięknie! Do tej pory obserwowałam Cię tylko na Instagramie i nie wpadłam na to, żeby odwiedzić Twojego bloga. Dobrze, że zrobiłaś ten konkurs;) Kule oczywiście zagościłyby w moim atelier, w mojej ostoi, w miejscu do którego wchodzę i czuję dumę, bo większość rzeczy została przerobiona własnoręcznie ze starych mebli, desek, rzeczy znalezionych na strychu i piwnicy, rzeczy, które potrzebowały niewielkiej pracy, ale dużo wyobraźni by zyskać drugie życie. Tak sobie myślę, że qule "Peppermint & chocolate" wpasowałyby się idealnie. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Witam,
    Ja wygram, to umieszczę je w kuchni. Miejscu w moim domu w którym najlepiej się czuję i odpoczywam gotując przysmaki.
    Pozdrawiam
    Magda
    mazury1@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  17. Klimat ciepła wita mnie już przy wejściu. Moje mieszkanie, to moja bezpieczna przystań. Tu czuję się wspaniale po każdym powrocie do domu. Otwieram drzwi, czekają na mnie moje koty, a ich futerka spowija ciepłe światło mlecznych kul zawieszonych tuż przy drzwiach wejściowych.
    Tak, to jest zdecydowanie to miejsce. Tu zawisną... Zostawiam wszystkie zmartwienia za drzwiami, a światło i spokój otulają mnie niczym ciepły szal.

    Banerek u nas na niebieskim blogu. :-)
    Ciepłych i mruczących świąt. :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne kule.Marza mi się od dawna.Jesli szczęście mi dopisze,kule powiesze nad łóżeczkiem mojej córci,Alicji;)
    Pozdrawiam Kamila
    k.halub@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  19. Takie biale mi sie marza na komode do lampionu:)
    ewelina1711@op.pl

    OdpowiedzUsuń
  20. A ja kule bym umieściła w pudełku pod choinkę i podarowała komuś bliskiemu.... Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  21. gdzie umieściłabym wygrane kule?
    Kiedy zaczęłam zmieniać styl w domku było wiele pytań i zagwustek jak to ugryźć żeby dobrze wyglądało.
    Jedną z moich ulubionych dekoracji do domu jest właśnie girlanda świetlna. Czy rzeczywiście światło zamknięte w bawełnianych kulach tak urzeka? Mówię im tak. A dlaczego? Wprowadzają mnie w niecodzienny nastrój, tworzą bajkowy klimat, ponieważ odrywają mnie od codziennych problemów tworząc jednocześnie niepowtarzalny klimat. Dzięki niewielkiej ilości kulek można w stosunkowo łatwy sposób zmienić wygląd każdego pomieszczeni. Gdzie bym zawiesiła, tym razem w sypialni, a dlaczego? sypialnia jest dla mnie miejscem odpoczynku oraz dobrego snu a po dłuższych biegach również miejscem regeneracji sił. Roczna gonitwa za planem w pracy a porządek w mojej sypialni sprawił, że doceniłam istotę posiadania spokojnego zakątka w naszym domu-oazy, do której powracam i nabieram sił. Oświetlenie w sypialni nie powinno być rażące, jaskrawe a raczej intymne przytłumione dlatego też stawiam na urocze kuleczki.

    pozdrawiam
    Magda- Fit & Run
    mail borntorunfit@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  22. gdzie umieściłabym wygrane kule?
    Kiedy zaczęłam zmieniać styl w domku było wiele pytań i zagwustek jak to ugryźć żeby dobrze wyglądało.
    Jedną z moich ulubionych dekoracji do domu jest właśnie girlanda świetlna. Czy rzeczywiście światło zamknięte w bawełnianych kulach tak urzeka? Mówię im tak. A dlaczego? Wprowadzają mnie w niecodzienny nastrój, tworzą bajkowy klimat, ponieważ odrywają mnie od codziennych problemów tworząc jednocześnie niepowtarzalny klimat. Dzięki niewielkiej ilości kulek można w stosunkowo łatwy sposób zmienić wygląd każdego pomieszczeni. Gdzie bym zawiesiła, tym razem w sypialni, a dlaczego? sypialnia jest dla mnie miejscem odpoczynku oraz dobrego snu a po dłuższych biegach również miejscem regeneracji sił. Roczna gonitwa za planem w pracy a porządek w mojej sypialni sprawił, że doceniłam istotę posiadania spokojnego zakątka w naszym domu-oazy, do której powracam i nabieram sił. Oświetlenie w sypialni nie powinno być rażące, jaskrawe a raczej intymne przytłumione dlatego też stawiam na urocze kuleczki.

    pozdrawiam
    Magda- Fit & Run
    mail borntorunfit@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja swoje kule położyłbym na górę swojego wymarzonego kredensu :)
    Ustawiam się w ogonku .
    banerek wisi http://mebelkidanielki.blogspot.com/
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Biorę udział w konkursie :)
    Wygrane kule umieściłabym w moim pokoju, na stoliku bądź przy półce z książkami, byłyby w nim wspaniałą dekoracją i umilałyby mi czas spędzany tam na czytaniu książek i gazet bądź oglądaniu telewizji czy słuchaniu radia, jak i czas spędzany na rozmowach przy kawie i herbacie oraz odpoczynku z rodziną. Efektem ciepłego, rozproszonego światła te piękne kule nadałyby wnętrzu tego pokoju ciepła i blasku, stworzyłyby niepowtarzalną, przytulną atmosferę i magiczny nastrój. Piękne qule, białe lub też innego koloru, są wielkim marzeniem moim i mojej rodziny :).
    Baner z linkiem do konkursu umieściłam u mnie na FB jako Beata Kandzia https://www.facebook.com/beata.kandzia.52
    Mój adres e-mail to: beatakandzia@gmail.com
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny:)