Maliny- chyba już ostatnie w tym roku. Bardzo słodkie i duże. Małe słodkości podobno cieszą najbardziej:) Szybko się je robi i niestety szybko znikają.
Składniki 12 sztuk:
10 ciasteczek zbożowych (kupiłam z dodatkiem gorzkiej czekolady)
1 płaska łyżeczka kakao
1 łyżka masła
500g zmielonego twarogu (można kupić gotowy np. President- bez cukru)
1/3-3/4 szklanki cukru
1 łyżka mąki pszennej
1 białko
maliny lub inne owoce (mogą być mrożone)
Sposób przygotowania:
Ustawiamy piekarnik na 170 stopni. Formę na muffinki wykładamy papilotkami. Ciastka owsiane wkładamy do misy blendera i miksujemy. Zmiksowane ciastka przekładamy do papilotek- przyklepujemy. Twaróg mieszamy z białkiem, mąką i cukrem (użyłam 1/3 szklanki cukru, chyba, że lubicie bardziej słodkie dodajcie więcej cukru). Przygotowaną masę delikatnie wykładamy na ciasteczka na wierzch układamy owoce, w moim przypadku były to świeże maliny. Wstawiamy do piekarnika i zmniejszamy temperaturę do 120 stopni (bardzo ważne!). Pieczemy przez 20-25 minut. Po tym czasie wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy do ostudzenia.
ach...słodko:)
Pycha pycha, ależ zmyśly smakowe pobudziłas :) Milego weekendu
OdpowiedzUsuńDziękuję:) weekend udany i bardzo słoneczny:)
UsuńNo i kupiłaś mnie . Bez reszty ;) Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńCieszę się Myszko:)
UsuńPrzepiękne serniczki :)
OdpowiedzUsuń