Przyznam, że pierwszy raz jadłam jabłka w karmelu na jarmarku bożonarodzeniowym w Potsdamie. Pyszne, słodkie, chrupiące, lśniące...
Minął miesiąc i udało mi się zrobić karmel:) po trzech próbach- przyznam, że bez termometru kuchennego było mi ciężko.
Można dodać więcej barwnika, wtedy jabłka będą bajecznie czerwone- moja wersja jest bardziej naturalna:)
Minął miesiąc i udało mi się zrobić karmel:) po trzech próbach- przyznam, że bez termometru kuchennego było mi ciężko.
Można dodać więcej barwnika, wtedy jabłka będą bajecznie czerwone- moja wersja jest bardziej naturalna:)
Składniki:
4 jabłka
4 wykałaczki do szaszłyków/lub patyki
300 g cukru
50 ml wody
czerwony barwnik- używałam barwnika w żelu,
Sposób przygotowania:
Jabłka myjemy, dokładnie osuszamy i wbijamy wykałaczki. Przygotowujemy arkusz papieru do pieczenia, na który będziemy odstawiać jabłka.
Do średniej wielkości rondelka wsypujemy cukier. Następnie dodajemy wodę. Mieszamy dokładnie i gotujemy. Umieszczamy termometr w rondelku z gotującym się karmelem. Gotujemy cały czas, ale nie mieszając już karmelu. Gdy termometr wskaże 137st.C i ostrożnie zanurzamy jabłko w karmelu(żeby się nie poparzyć) Czynność wykonywałam energicznie ponieważ karmel szybko zastyga. Odstawiamy jabłka na papier.
Smacznego:)
Uwaga! nigdy nie próbujcie karmelu w trakcie gotowania, temperatura jest bardzo wysoka i grozi poparzeniem. Karmel przygotowujemy z dala od dzieci.
sama słodycz!
OdpowiedzUsuńSłodycze są dobre na wszystko:)
UsuńWyglądają wspaniale, też je lubimy:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńDzięki Karmel-itka.:)
OdpowiedzUsuń