poniedziałek, 8 września 2014

Czas na herbatę

Już tak mam. Bardziej mnie cieszy czekoladka efektownie zapakowana niż sama słodycz. To samo dotyczy chociażby codziennego rytuału jakim jest picie kawy, musi być podana w filiżance ze spodkiem, albo fajnym kubku :) Zawsze zwracam uwagę na detale.  Jakiś czas temu dostałam w prezencie herbatkę, w ładnym pastelowym kartoniku. Pyszna, aromatyczna i intensywna w smaku- takie herbaty lubię.
 


A niedawno przyleciało do mnie więcej kolorowych kartoników, wypełnionych herbatami w różnych smakach, na różne okazje:) Dziękuję PhotoPassion :) i zapraszam na herbatkę:)





niedziela, 7 września 2014

Kruche ciasto z malinami...


Maliny. Jedne z moich ulubionych owoców. Mają niesamowity, intensywny zapach. Lubię lato bo zamiast mega kalorycznego deseru (który zajadamy zimową porą), można zjeść małą miseczkę sezonowych owoców:) A ile przy tym radości! Pierwszy raz ciasto jadłam u mamy. Oczywiście było jeszcze ciepłe i mogłabym zjeść pół blaszki, a nawet całą:) Postanowiłam sama upiec i mało brakowało, a nie byłoby na blogu zdjęć... tak szybko zniknęło.


Składniki:

 2,5 szklanki mąki pszennej
250g masła
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżki cukru pudru
5 żółtek

Budyniowa pianka:

5 białek
1 op. cukru waniliowego
1 szklanka cukru do wypieków (użyłam zwykłego cukru)
2 op. budyniu waniliowego bez cukru
0,5 szklanki oleju 

owoce:
500g malin
cukier puder do posypania na koniec

Masło kroimy w kostkę. Do miski wsypujemy  mąkę, proszek do pieczenia, cukier puder, dodajemy żółtka oraz masło. Wszystkie składniki dokładnie ze sobą mieszamy. Ciasto można zagnieść albo wyrobić za pomocą miksera.  Gdy ciasto będzie gotowe, dzielimy je na dwie porcje 60% i 40%, owijamy w folię lub woreczek śniadaniowy i wkładamy do zamrażalnika na ok. 1h  Piekarnik ustawiamy na 190 stopni.Przygotowujemy blachę o wymiarach 25 x 28 ( tylko taką miałam) smarujemy masłem i wykładamy papierem do pieczenia. Większą część ciasta rozwałkowujemy i przekładamy na blachę, można też kawałkami wylepić formę. Pieczemy przez 20 minut na złocisty kolor. Odstawiamy do momentu wystudzenia.
Gdy ciasto będzie już wystudzone, ubijamy na sztywno białka, powoli dodając drobny cukier i cukier waniliowy, cały czas ubijając. Do ubitych białek dodajemy delikatnie wsypując proszek budyniowy i miksujemy żeby dokładnie się rozpuścił. Następnie powoli wlewamy olej.
Na podpieczony wcześniej spód ciasta wylewamy pianę z białek. Wyrównujemy masę i układamy maliny lub inne przygotowane owoce. Maliny lekko dociskamy w masę. Na wierzch ścieramy na tarce pozostałą część zamrożonego ciasta. 

Piekarnik ustawiamy na 190 stopni i pieczemy przez 35-40 minut.
Smacznego:)!





czwartek, 4 września 2014

Pokój dzienny...

Pokój dzienny- czyli czas poszukać odpowiedniej kanapy :) W gąszczu przygotowań do najważniejszego dnia w życiu, należałoby znaleźć czas na inne przyjemności. Nie byłabym sobą gdybym ot tak odpuściła temat nowej kanapy. Co do wymagań to wiem jedno, ma być rozkładana i duża z racji, że całe nasze mieszkanie jest otwartą przestrzenią.
Wymagania:

- wygodna,
-duża,
-w kolorze szarym,
-rozkładana,
-materiał dobrej jakości,

Mogą to być dwie kanapy obok siebie lub duży narożnik. Kwestia czy ma być na nóżkach czy bezpośrednio blisko podłogi na szerokich niskich nogach. Mieszkamy na poddaszu i kanapa stałaby przy jednym ze skosów dlatego też nie może być "ciężka" zarówno jeżeli chodzi o wykonane jak i układ (zbyt wysokie oparcia nie wchodzą w grę) Macie jakieś pomysły? Może jakiś czas temu sami staliście przed wyborem jaką/i kanapę/narożnik kupić? Czekam na Wasze sugestie:) Zawsze macie dobre pomysły:)








A stoliki kawowe i inne piękne meble może wyczarować dla Was Daro-meble :)
Zajrzyjcie koniecznie:)